aktualności
o klubie
futsal
liga okręgowa
drużyny młodzieżowe
ośrodek szkoleniowy
sponsoring
BLF
linki

 
 

Rekord Bielsko-Biała - Koszarawa II Żywiec 0:0

Nam strzelać nie kazano


BIELSKO-BIA£A. Niedziela 29 maja 2005 r., godz. 17.00.
Rekord – Koszarawa II Żywiec 0:0
Rekord: Marcin Niedziółka – £ukasz Szewczyk, Rafał Fotek, Maciej Byrski, Przemysław Brutkowski, Przemysław Godzwon (od 49 min. Marek Klimont), Dariusz Drewniak, Piotr Szymura, Artur Ulanowski, Jacek Czernek (od 77 min. Adam Piechówka), Piotr Bubec.
Koszarawa II: Sławomir Szymala – Grzegorz Dędys, Maciej Mrowiec, Tomasz Kupczak, Arkadiusz Hałat, Tomasz Kuś, £ukasz Tomiczek (od 78 min. Radosław Sapeta), Marek Piątek, Artur Wramba, Rafał Marszałek, Bartłomiej Hutniczak (od 46 min. Piotr Janik, od 70 min. Gabriel Pietraszko).
Drużyna Rekordu rozegrała jedno z najlepszych spotkań w rundzie wiosennej, a mimo to nie odniosła zwycięstwa. Zawodnicy gospodarzy mieli bowiem źle nastawione celowniki. Przez pierwsze 20 minut gry trwało obustronne badanie sił. Na odważniejszy atak pierwsi zdecydowali się goście. Ich najgroźniejszy snajper Rafał Marszałek niebezpiecznie główkował z ośmiu metrów. Na szczęście piłka wylądowała na siatce, tuż za poprzeczką bramki Marcina Niedziółki. W 33 śmiało zaatakował Dariusz Drewniak, który przyspieszył grę w środku pola i uderzył piłkę z 16 m. Sławomir Szymala miał kłopoty z obroną. Wypuścił piłkę z rąk, ale nadbiegający Jacek Czernek nie zdołał jednak jej dobić; usiłował za to podać futbolówkę kolegom. Tymczasem powracający defensorzy gości uniemożliwili gospodarzom oddanie celnego strzału i przeprowadzili kontratak, po którym Rafał Marszałek spudłował z 17 metrów. W chwilę potem Marcina Niedziółkę usiłował zaskoczyć Bartłomiej Hutniczak. Jego górny strzał z około 15 m obronił jednak w dobrym stylu bramkarz rekordzistów. Najdogodniejszą w pierwszej połowie okazję do objęcia prowadzenia zaprzepaścił w 39 min. Jacek Czernek, który po szybko wykonanym rzucie wolnym znalazł się 12 m od bramki Sławomira Szymali. Strzelił jednak w bramkarza gości. Minutę później płaskim, minimalnie niecelnym strzałem tuż obok słupka popisał się Dariusz Drewniak. W 45 min. po jego niefortunnym zagraniu to jednak goście mieli najlepszą sytuację do zmiany wyniku. Po wymanewrowaniu Marcina Niedziółki przed pustą już bramką stanął Bartłomiej Hutniczak. Na szczęście ambitnie grający Artur Ulanowski w ostatniej chwili zdołał zablokować jego strzał z 3 metrów!
Po przerwie okazje do zmiany rezultatu stwarzali już tylko gospodarze, głównie za sprawą bardzo dobrze grającej linii pomocy i stopera Rafała Fotka – zapory nie do przejścia dla zespołu gości – który także wspomagał przednią formację Rekordu celnymi podaniami.
W 55 min. Jacek Czernek otrzymał dokładne podanie od Piotra Szymury. „Położył” Sławomira Szymalę i strzelił z 8 m w... podniesioną przez leżącego bramkarza rękę. Odbitą piłkę napastnik rekordzistów skierował natomiast do obrońcy gości. W 58 min. zagranie Jacka Czernka powtórzył Dariusz Drewniak, który w pełnym biegu minął dwóch rywali i strzelił z około 10 m w... rękę upadającego bramkarza gości. W 78 min. rajdy przeprowadzili Piotr Bubec i Dariusz Drewniak, ale ich płaskie strzały z linii pola karnego mijały nieznacznie cel. Dwie minuty później Piotr Bubec strzelił raz jeszcze bardzo mocno z 16 m, tym razem nad bramką Sławomira Szymali. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wydawało się, że już nic nie uratuje gości przed utratą bramki. Po składnej akcji ofensywnej Rekordu Dariusz Drewniak dośrodkował do Piotra Bubca, który w pełnym biegu strzelił z woleja z 8 metrów. Piłka raz jeszcze przeleciała parę metrów obok słupka bramki gości.
Z przebiegu gry rekordzistom na pewno należały się trzy punkty. Cóż z tego, skoro nie wykorzystali wielu dogodnych okazji do zwycięstwa. Można powtórzyć za wieszczem: – Nam strzelać nie kazano.


dodał: Jan Picheta
29-05-2005


 

dodaj własny komentarz

Wszystkie Newsy



Najblizsze mecze:


Futsal

koniec sezonu


Liga okręgowa

koniec sezonu


mailto: admin